O Big Shocie marzyłam od bardzo, bardzo dawna, ale wiadomo, wesele było ważniejsze i musiałam ćwiczyć cierpliwość :P Ale już go mam i nie oddam nikomu :P
Aż żałuje, że tak szybko rozerwałam papiery, bo pudełko było pięknie zapakowane. A potem okazało się, że mój ukochany zapakował je całkowicie SAM! :D
Kończę i lecimy na działeczkę łapać wreszcie słonko bo zapowiada się śliczny weekend! :)
Pozdrawiam! :)
Piękny prezent dostałaś :) Witaj w blogowym świecie. Chętnie zajrzę do Ciebie i będę podglądać postępy blogowe ) A Ciebie miło mi będzie gościć u siebie :) Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na pewno będę częstym gościem na Twoim blogu :)
Usuń