A tymczasem kolejna pierwsza rocznica ślubu moich
znajomych, która miała miejsce wczoraj :) Tym razem pokażę Wam trochę inny zestaw. Zaczęło się standardowo
od karteczki. Kolorystyka pasująca do wystroju sali, bukietów itp. Uwielbiam
dostosowywać kolor kartek z kolorem przewodnim na ślubie. Papier magicznej kartki połączyłam z moimi ulubionymi tekturkami ze scrapińca trochę perełek, kwiatków i dziurkacza brzegowego i oto ona:
Potem zaczęła się zagwozdka, „Co zamiast
kwiatów” Wyszperałam z Internetu pomysł na bukiet z lizaków i przystąpiłam do
działania. Był to mój pierwszy taki bukiet i oczywiście nie obyło się bez większych i mniejszych problemów ale się udało i jestem całkiem zadowolona z efektu
końcowego :) A Wam jak się podoba?
A tu karteczka i bukiet w komplecie
Oj chyba potrzebna mi jest popołudniowa drzemka, a to wszystko przez naszych siatkarzy!
W końcu niecodziennie stajemy się MISTRZAMI ŚWIATA!!! Brawo chłopaki! :D
Pomimo, iż fanem siatkówki nie jestem ostatnie dwa sety oglądałam z ogromnym przejęciem :)
A teraz siadam do kolejnych karteczek ślubnych, i to dość nietypowych :D