Ahhh co to była za sobota! Tego mi było trzeba! Nie chodzi mi
o to, że po raz pierwszy od dawna naprawdę się wyspałam :) Miałam okazję uczestniczyć w warsztatach
prowadzonych przez Asię z Miszmasz Papierowy! Były to moje pierwsze prawdziwe
warsztaty, ale grzechem byłoby nie skorzystać, tym bardziej, że odbywały się w
kawiarence 300m od mojego bloku!!! :)
Było kameralnie, fantastycznie, mogłyśmy się nagadać, wymienić pomysłami sposobami i wieloma innymi cennymi informacjami :) A do tego powstały takie oto piękne karteczki:
Samo miejsce jest fantastyczne! Byłam tam nie raz i polecam każdemu, każdy znajdzie coś dla siebie, czy to koktajle, słodkości czy ciekawe smakowe piwa :D
Tutaj na zdjęciu pyszna kawka, do której dostałam ogromny kawałek przepysznego ciasta marchewkowego <3
W trakcie warsztatów byłam tak pochłonięta tworzeniem i rozmowami, że zrobiłam tylko zdjęcia efektów końcowych naszych prac :P
A to już ostateczne fotki zrobione w domu
PS: Moja nowa miłość na zdjęciu niżej, fenomenalne metalowe listki, zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i już czekam na moment kiedy będę mogła zrobić zamówienie w zielonych kotach!
No i moje kolejne love- biały embossing na gorąco na kalce :D
To tyle na dzisiaj uciekam, może zaplanuje coś na koniec tygodnia :)
Cudne karteczki :) Widać rękę Asi :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę warsztatów
Przepiękne, bardzo kobiece :)
OdpowiedzUsuńCudowne karteczki. Leciutkie i takie delikatne. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że miałaś na nie czas w czasie gadania i jedzenia ciasta marchewkowego (p.s. takie dobrej jak to które jadłyśmy kiedyś razem? ). ;)
Wiola ja jako jedyna byłam ze wszystkim w tyle! A ciasto równie dobre ale porcja dwa razy większa! :D
Usuń