Co to był za dzień... Totalna masakra... współczuję wszystkim którzy muszą się mierzyć z naszą służbą zdrowia. Ale nie ma co marudzić, trzeba się cieszyć. A dlaczego?
Bo jednym z moich noworocznych scrapowych postanowień było "zacząć brać udział w wyzwaniach" No i stało się! Nie przypuszczałam, że tak szybko je spełnię ale gdy tylko zobaczyłam najnowsze wyzwanie w scrapgangu zakochałam się w cudownej kartce Asi. Stwierdziłam "a może spróbuję?" Miałam wiele obaw, ale dzięki wsparciu i pomocy Wioli zdecydowałam się i powstał mój lift:
a oto oryginał:
Wiem, że nie mogę się równać z takim cudem, ale była to bardzo ciekawa lekcja z której zyskałam bardzo wile :)
Z góry przepraszam Was ale w najbliższym czasie nie będę w stanie odwiedzać Waszych blogów, w sobotę egzamin warunkowy a za niecałe dwa miesiące obrona! Nauka idzie mi jak krew z nosa więc trzymajcie za mnie kciuki! :P Jak to się mówi: "nadzieja matką głupich"? :D
Buziaki! :*
Piękny lift !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła.
No i powodzenia, niech nauka przychodzi z łatwością.
Pozdrawiam :)
Przepiękny lift, zachwycam się!:)Trzymam mocno kciuki za egzamin i daj znać:)
OdpowiedzUsuńŚliczny lift, jakie cudne detale!!
OdpowiedzUsuńfantastycznie Ci wyszła :D strasznie mi się ten napis podoba i ta kokarda :D superowo wszystko dobrałaś :D
OdpowiedzUsuńale muszę przyznać, że bardzo liczylam, że najpierw się weźmiesz za LO, bo ja się doczekać nie mogę ;D
aaa, no i trzymam mocno kciuki za egzamin :)
Usuńświetny lift! Dziękuję za udział w moim candy i zapraszam na ogłoszenie wyników, dokładnie w rocznicę mojego bloga, czyli 22 stycznia, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny lift :) Powodzenia na egzaminie :)
OdpowiedzUsuńLift wyszedł przepiękny! Podoba mi się delikatność kartki i umiejętny dobór elementów kompozycji. Dziękuję z udział w wyzwaniu Scrapgangu :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tym liftem , śliczna
OdpowiedzUsuńŚwietny lift. Delikatny i romantyczny. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z udział w wyzwaniu Scrapgangu :)
Kartki Asi to dla mnie mistrzostwo, ale Twoja niewiele im ustępuje! Bardzo, bardzo mi się ta praca podoba! Pełen romantyzm. :))
OdpowiedzUsuńJeju a ja tak się bałam, że będzie lincz a tu tyle wspaniałych słów! Dziekuję, jest to dla mnie niesamowita motywacja! :)
OdpowiedzUsuń