Gdy pan policjant spotkał piękną pielęgniarkę...

No i nadszedł październik... najbardziej znienawidzony przeze mnie miesiąc (razem z listopadem)
Nienawidzę tej pogody, deszczu, szarówki które wprawiają w depresje i złe samopoczucie.
Co prawda polska złota jesień ma swoje uroki ale rzadko się zdarza by było jesiennie ale i słonecznie... Jednym słowem chce już grudzień! :P A najlepiej kwiecień :D

Na poprawę humorów pokaże zabawna karteczkę... ślubną ma się rozumieć :P
Tytuł posta nie jest przypadkowy bo dotyczy ślubu policjanta i pielęgniarki :)
Tak prezentuje się komplet, kartka i zawieszka na alkohol:

W oczy rzuca się głównie grafika z czapki i czepka ( która powstała dzięki mojemu pomocnikowi ♥) która znajduje się na serduszkowej ramce. Tą z kolei otaczają kwiaty z kolorach nawiązujących do zawodów pary młodej. Całość oprawiona ramką z dziurkaczy którą sama kleiłam i docinałam, żeby pasowała idealnie.

A tu zbliżenie na zawieszkę

A i baaardzo dziękuję za komentarze pod ostatnimi kartkami!!! Żółwiki vel. Żabki przypadły Wam do gustu co mnie niesamowicie cieszy! Zamawiająca przekazała że "Karteczki zrobiły furorę! Wszyscy się nimi zachwycali" :D To jest tak miłe, niesamowite i motywujące, że cofam każde przekleństwo jakie padło z moich ust podczas mozolnego tworzenia tych zwierzaków :)

I jeszcze specjalne specjalne podziękowania dla Viol! Bardzo dziękuje Ci za tyle pięknych słów! Dodałaś mi niesamowitej wiary w siebie i w to co robię :) Normalnie dostałam skrzydeł i prawie odleciałam :P

Dobra starczy tej euforii, wracam do mojego tajnego projektu :) Można powiedzieć, że chwilowo zajmuję się ogrodnictwem :) Efekty pokażę już w poniedziałek :D