No i po Craft Wawie! Tyle czekania a ten zlot minął w tak ekspresowym tempie! Ale oczywiście było BOSKO!!!
Zeszłoroczną relację z Craft Wawy możecie zobaczyć TUTAJ
Cześć zdjęć będzie dość ciemne bo dopiero w domu zorientowałam się, że nie zmieniłam ustawień... Obrobiłam zdjęcia te najważniejsze, czyli z osóbkami, które spotkałam, na więcej nie starczyło czasu w domu. Tyle wrażeń a czasu wcale nie było tak dużo, chociaż byłam praktycznie cały dzień, do tego moje zlotowe roztargnienie, które zaczyna robić się sławne :P I efekt jest jaki jest.
Tak jak wspominałam było genialnie! Spotkałam całe mnóstwo cudownych i wspaniałych osób, (niestety nie ze wszystkimi starczyło czasu na pogaduchy i zdjęcia) Wszystkim jak i każdemu z osobna bardzo dziękuję za ten dzień! :*
Przez cały dzień towarzyszył mi mój nowiusieńki IDENTYFIKATOR, który zrobiłam ostatnio i w wielu przypadkach bardzo się przydał :)
Wisienką na torcie jest spotkanie z moim kwiatowym "guru" czyli Monią z bloga papierowy pokój! :D Wielokrotnie podziwiałam jej genialne prace i kompozycje kwiatowe i dzięki jej blogowi rozpoczęła się u mnie miłość do kwiatów WOC.
Zaczęłam od najważniejszego, ale od początku. Po wejściu do szkoły i zostawieniu rzeczy w szatni pilnowanej przez wspaniałe dzieciaki, wchodziło się na salę...
I naszym oczom ukazywał nam się scrapowo-przydasiowy raj! :D
Pierwszym stoiskiem jakie odwiedziłam było Bee Scrap! Pszczółki było widać z daleka więc nie był to problem :)
Niestety nie mam zdjęcia z Kasią, bo zamiast powiększyć zdjęcie to je usunęłam :( Pozostało mi tylko to, które zrobiłam pszczółkowej rodzince z boku :P
Potem przemarsz po pozostałych stoiskach:
Nie mam Loga Cherry Craft, dlatego zapożyczyłam ze strony :P

Brałam udział w warsztatach make&take prowadzonych dla studia75 przez Anię B z bloga pracownia aka, na których robiłyśmy notesy. Ania pokazała rewelacyjny trik, który wprowadzę w życie za co bardzo jej dziękuję! :* Atmosfera była tak wspaniała, że czas zleciał nam niesamowicie szybko, przez co notes pokaże Wam już niebawem bo muszę go dokończyć :P
Drugie make&take a właściwie pokaz dla sklepu Przyda się! prowadziła też Ania B ale z bloga nie oceniam po okładce :) Mogłyśmy przetestować przeróżne rodzaje mgiełek i powiem Wam, że się zauroczyłam! Kolejny punkt na mojej liście must have! :)
No a zwieńczeniem tego dnia było After Party! Uśmiałam się co nie miara i miałam okazję poznać osobiście kolejne wspaniałe osoby i aż żal było stamtąd wychodzić! (zdjęcia podkradzione od Ani- Enczy)
Było naprawdę bosko! Nie ma co się rozpisywać, bo i tak nie będę w stanie opisać tego wszystkiego! :)