Wpadłam na pomysł, aby pluszowym elementem była cyferka 1. Niestety życie poświęciły dwa misie a i tak nic z tego nie wyszło :( Krawcowa ze mnie żadna materiał mi się „siepał” i nie wiedziałam jak to podszyć. Po kilku godzinach walki poddałam się, bo wiedziałam, że nic z tego nie będzie a kartka była z tych „na wczoraj”. Jedyneczka została papierowa :/
Jeśli któraś z Was ma większe doświadczenie w tej dziedzinie chętnie dowiem się jak pracować na takich materiałach :) Może zacznę dogadywać się z maszyną do szycia, kto wie? :P
Zdjęcia są tragiczne... Robione jakiś rok temu, wieczorem i do tego przy lampce dającej żółtą poświatę :/ Te i tak są mocno już poprawiane ale co z tego... Dramat, dramat i jeszcze raz dramat!
Dobra kończę i siadam do kolejnych świątecznych upominków wymiankowych! :D Trzymajcie się cieplutko w ten pochmurny i chłodny wieczór :*
Karteczka jest świetna !!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobała.
A jeśli chodzi o pluszową jedynkę, to można by przykleić na MAGIC.
Problem jedynie przy tym, że trzeba chwilkę przytrzymać, aż klej "zwiąże" materiał i papier.
Ja w tamtym roku robiłem album i oklejałem całą okładkę materiałem nie pamiętam już jakim.
Efekty pokazałem na blogu, http://handmadejanusza.blogspot.com/2013/04/album-dla-bratanicy.html .
Pozdrawiam :)
Dzięki wielkie za pomoc, problemem z nią nie było samo już przyklejenie a wycięcie :) Pewnie gdybym robiła ją teraz a nie rok temu to sprostałabym zadaniu :)
UsuńBardzo urocza dziewczęca karteczka :) a 1 wyszła naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
słodziutka :) bardzo mi się podoba, idealna na roczek ;) a jedynka nawet bez materiału wygląda fajnie :D
OdpowiedzUsuńSuper kochana, mnie się podoba Twoja propozycja. Suuuper:))
OdpowiedzUsuńKartka jest równie słodka i urocza, co jubilatka - zapewne:)
OdpowiedzUsuńUrocza i słodka :)
OdpowiedzUsuńSama słodycz!
OdpowiedzUsuńPluszowatość mógłby udawać aksamit w proszku.
ale słodka. super! :)
OdpowiedzUsuńSłodka i delikatna! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUrocza karteczka :) Z materiałem nie pomogę niestety, od jakiegoś czasu skłócona jestem z maszyną do szycia, ale może po prostu przykleić? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa i pomocne rady :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja też nie mogłam się przekonać do różu, ale z czasem zaczyna się doceniać ten kolor :)
OdpowiedzUsuń