Po 18 godzinach na nogach, 600 km podróży z ręką na sercu muszę przyznać, że było REWELACYJNIE!!! :D
Pierwszy raz byłam na zlocie od początku do końca i nie wiem kiedy minęło te siedem godzin, ale to dzięki wspaniałym osobom jakie spotkałam :* Dziękuję Wszystkim za umilenie mi każdej minuty!
Muszę przyznać, że atmosfera była niesamowita! Ale to też duża zasługa organizatorek, która spędziła długie godziny na przygotowaniu i dekorowaniu sal, dziewczyny jesteście wielkie!!!
Zazwyczaj zdjęcia towarzyskie zostawiałam na koniec, ale tym razem od nich zacznę :)
Prawie cała Ekipa Papelii (od lewej Marta, Irenka, Natalia, Dagmara, ja, Ewa i Agata)
Z połową pszczółkowej ekipy (od lewej Królowa Kasia, ja, Magda i Ula)
No i Agnieszka- Imbryczek którego nie mogłyśmy znaleźć :P
No i nareszcie podczas Warsztatów z Mediowego taga u Marty udało mi się złapać z Asią! :D
Nie mogłoby zabraknąć zbliżeń na stoiska. Zlotowej girlandzie towarzyszyła ta którą stworzyłyśmy z dziewczynkami z DT Papelii :)
I zbliżenie na moje serduszko :)
Dekoracje były wszędzie! Nawet kanapki miały piękne rozetki :D
Dekoracje dekoracje, wszędzie piękne dodatki <3 I te kwiaty... ach!
Podczas biegania między salą a korytarzami udało mi się cyknąć nawet kilka zdjęć
Tak strasznie żałuję, że ten dzień minął tak szybko, ale jedno jest pewne, już rezerwuję czas na następne Craft Party! :D
Magicznie.. :) Zazdroszczę wszystkim, którzy tam byli, sama muszę się kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńOch, widzę, że to był dla Ciebie wspaniały dzień pełen wrażeń.
OdpowiedzUsuńTo był fantastyczny dzień ! Do zobaczenia znów za rok w Poznaniu! :)
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia :) do zobaczenia za rok, a może gdzieś wcześniej?
OdpowiedzUsuńDziękuję :D piękna relacja :*
OdpowiedzUsuńfantastyczne wspomnienia zamknięte w fotografie... miło marzyć,że Craft Party znów za rok...Pozdrawiam Cie!
OdpowiedzUsuńZostaje mi tylko pozazdrościć Ci tej wspaniałej zabawy :)
OdpowiedzUsuńWidać , że było super i warto było przejechać te 600 km. Żałuję, że mi nie udało się być.
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja. :)
Widać , że było super i warto było przejechać te 600 km. Żałuję, że mi nie udało się być.
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja. :)